Maniek malutki
Kłopot z Mańkiem ujawnił się już następnego dnia po przyjeździe. Jak widać Maniek jest malutki, a futerko ma gęste i długie. W to futerko zaplątują się różne rzeczy i różne się do niego przyklejają. Na przykład kupa. Nie wiedzieliśmy co z tym fantem zrobić. Gdy Maniek cały zachwycony wybrykał z kuwety rozsypując żwirek w promieniu kilku metrów na nas padał blady strach. Rozpoczynał się morderczy wyścig z czasem. I z Mańkiem. Trzeba go było dopaść zanim właduje się na łóżko. Albo gdzieś usiądzie. Nieee, Maniek! Nieee! Pochwyconego i zdumionego z powodu całego zamieszania Mańka wsadza się pod kran i myje jak małego dzieciaczka. Kilka razy trzeba mu było niestety wyciąć trochę futerka. Ale Maniek nie wygląda na zmartwonego ani kąpielą ani strzyżeniem. Wierzymy, że w końcu nauczy się od Tygrysa jak kulturalne koty załatwiają pewne sprawy. Bo na razie sprawa trochę śmierdzi...
- camera
- iPhone 4S
- focal_length
- 107/25
- shutter_speed
- 1/17
- aperture
- f/2.4
- data
- 11/02/2013